Jednym z argumentów osób, które nie chcą posyłać swoich sześcioletnich dzieci do szkół jest to, że nauczyciele w podstawówkach nie są przygotowani do pracy z małymi dziećmi. Nie do końca tak jest, chociaż rzeczywiście, od nauczyciela pracującego z sześciolatkami wymaga się określonych działań.
Przede wszystkim nauczyciel powinien pamiętać, że nie pracuje sam i nie zaczyna edukacji dziecka od zera. Ta edukacja zaczyna się już w przedszkolu, dlatego warto z nauczycielami przedszkolnymi współpracować. Sześciolatki wymagają dopasowania sposobu nauczania do swoich możliwości rozumienia, predyspozycji intelektualnych ale też wymagań emocjonalnych. To, co sprawdziło się podczas uczenia gimnazjalistów nie będzie odpowiednie dla sześciolatka, prawda? Nie tylko warto, ale nawet wręcz trzeba wybrać lub stworzyć samodzielnie odpowiedni dla najmłodszych uczniów program.
Tryb pracy sześciolatka jest zupełnie inny niż starszego dziecka. Czas, w jakim dziecko jest w stanie się skupiać na jednej rzeczy jest znacznie krótszy. Maluch szybko się nudzi, ale jednocześnie ma niezwykle otwarty umysł i jest ciekawy świata. Zajęcia dla sześciolatków mają być tak zorganizowane, aby oddziaływać na wszystkie zmysły i pozwolić dziecku doświadczać, poznawać i rozumieć otoczenie.
Owszem, to trudne zadanie – zainteresować dziecko tematem, a potem to zainteresowanie utrzymać. Ale jest wielu nauczycieli, którzy to potrafią! Nasz projekt między innymi ma na celu pokazywanie Państwu – rodzicom, ale także nauczycielom i dyrektorom szkół – dobre praktyki w nauczaniu sześciolatków. Umożliwienie wymiany doświadczeń i wzajemne uczenie się. Także od dzieci.
Jeśli macie Państwo przykłady takich właśnie dobrych praktyk, macie dobre doświadczenia z nauczycielami, chcecie się nimi podzielić – śmiało, zapraszamy do komentowania i pisania. Podobnie jeśli macie pytania – także do dyrektorów szkół czy nauczycieli. Będziemy się starali na nie odpowiedzieć.
Aleksander Palczewski
Małopolski Kurator Oświaty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz